Jak zwykle pogoda do pisywała w Wiosce Liścia , w niektórych uliczkach było słychać tylko krzyki przepraszającej dziewczynki . Nie był to nikt inny jak sama Keiykomi , szukała Michiko , niestety nie mogła jej nigdzie znaleźć . Nagle z oddali dostrzegła długie ciemne włosy spięte w dwa długie kuce .
- Mi-chan !!!!!!!- wykrzyczała i pobiegła w stronę idącej , Michiko była nie co zamyślona . Nagle wylądowała na ziemi , za sobą słyszała Kei .
- Przepraszam !!!!!!- wykrzyczała Keiykomi , która szybko wstała i otrzepała się .
-Ty idotko !!!!! Oszalałaś ?!?!?!? - wściekła się .
- Przepraszam !!!!! Naprawdę nie chciałam ......
- Dobra , nie ważne ..... Co chciałaś ?
- A trochę po spacerować z tobą - uśmiechnęła się Hayashi .
-Nie możliwa jesteś
- Już to mówisz po raz tysięczny ....
- I zamierzam nadal tak mówić ... - Spojrzała na zegarek - Cholera !!!!!!! powinnyśmy być już w Akademii od pięciu minut !!!!!!!!!!!!
- Co?!!!!!- wykrzyczała Kei , która złapała przyjaciółkę za dłoń i pociągnęła biegnąc . Ovie pobiegły do Akademii . Jak zwykle nie było jeszcze Naruto , co bardzo zaciekawiło Hayashi . Iruki również w klasie nie było , Kei zajęła swoje miejsce , nagle przykuło jej uwagę fakt iż mnóstwo dziewczyn stało przy ławce Sasuke i wzdychały do niego . Keiykomi nie przepadała za tym typem , czuła do niego odrazę , ale zawsze lubiła po żartować z niego kpiąc . Nagle dostrzegła iż Uchiha przygląda się jej , ona natomiast wytknęła mu język i odwróciła się twarzą do tablicy . Nagle wszedł Iruka ciągnąc za ucho , opornego Naruciaka . Wszyscy zajęli swoje miejsca w klasie zapanowała spokój .
- Wszyscy możecie podziękować Naruto !!!!! Bo zrobię test z jutsu przemiany !!!!! - wszyscy jęczeli opornie , gdyż ile można robić jedno i to samo . Wszyscy opuścili swoje ławki i ustali rządkiem , Keiykomi już się chytrze uśmiechała .
-Chyba nie chcesz zrobić to co ja myślę - wyszeptała jej Michi .
- Patrz na mistrza.... - odszeptała jej - Iruka- sensei !!!!! mogę być pierwsza ?
-Nie mogę na to patrzeć - złapała się za głowę Michi , spostrzegła zamiary Keiykomi .
- Ale mogę naprawdę się zmienić w kogo tylko zechcę ?
-Tak ..... - i tylko ta odpowiedź wystarczyła aby , kei mogła dopiec.....
-Sasuke!!!!!!! - wykrzyczały dziewczęta w klasie , które patrzyły się rozkoszując na przemianę Kei , która zmieniła się w samego Sasuke w bokserkach koloru różowego i jak zwykle śmiała się . Sasuke rozwścieczył się , lecz ciężko było to u niego dostrzec . Keiykomi przypomniała mu tylko akcje z ostatniej jej wizyty w siedzibie Uchiha .
Keiykomi zapukała do drzwi , dość długo czekała . Niecierpliwiła się , chciała z samego rana potrenować z Michiko . Nagle drzwi otworzył jej zaspany Sasuke , który miał na sobie różowe bokserki .
- Ja pierdole !!!!!!!!!!!!! - wykrzyczała Kei - Zboczeniec !!!!!!!!!! - uciekła i biegała wokoło siedziby Uchiha krzycząc jedno i to samo - Ludzie !!!!!!!!!! Sasuke Uchiha to zboczeniec biegający w różowych bokserkach !!!!!!!
Iruka o mało nie upadł na ziemię , Naruto oczywiście się śmiał , jak zwykle Hayashi dopiekła Sasuke . Nagle Hien złapała siostrę za ucho , pociągnęła ją do stojącej grupy uczniów .
- Kretynko nie chcesz tego zaliczyć ?!
-Wykonałam zadanie , a więc reszta nie powinna interesować Iruke sen sei .
-Keiykomi co to miało być ?! - wykrzyczał na Kei .
- Jutsu zmiany , sam sensei mówiłeś , że mogę zmienić się w kogo tylko zechcę - mężczyzna przyznał jej racje w końcu sam powiedział , że w kogo tylko zechce - Zaliczyłaś , ale żeby to było ostatni raz !!!!
-Tak ....tak - wyszeptała zamyślona Kei , no cóż cieszyła się jak głupi do sera , ponieważ dokopała Sasuke , a ten nic nie może zrobić , ale niestety Keiykomi teraz będzie musiała się pilnować . Chłopak może ją dorwać po za Akademią i wtedy może być nie za ciekawie , ale Kei ma obronę , która się nazywa Michiko , ale nawet i ona może jej nie pomóc . Po szkole Keiykomi dała drapaka , szybko biegła , nawet nie zaczekała na Mi-chan . Wolała ratować swój zadek , zbliżała się do ulicy przeznaczonej tylko do jej klanu , była już przed bramą do ulicy , gdy nagle przewróciła się i upadła na ziemię . Przed swoimi oczyma ujrzała nogi Sasuke , nagle odskoczyła jak oparzona .
- Mógł byś przynajmniej myć nogi !!!!!! Bo śmierdzi z nich !!!!!! - wykrzyczała do Sasuke " Cholera , nie jest dobrze " pomyślała i tak właśnie było , gdyż Sasuke nie miał zbyt przyjaznej miny . Kei tylko machnęła dłonią , tworząc kilka swoich klonów . Wszyscy rzucili się na Sasuke i go trzymały , a Hayashi skorzystała z okazji i pobiegła do domu . Zamknęła za sobą drzwi , oddychając głośno , była lekko wystraszona , jako pierwsza wróciła do domu . Hien jeszcze nie było , ale ona zawsze chodziła swoimi ścieżkami . Więc nie wiadomo gdzie mogła by się podziać , jutro miał być test , który zadecyduje o jej losach . Gdyż nie wiadomo czy będzie geninką , a może przejmie interes po rodzinie . Jej rodzina , robi najwspanialszy ryż z sosem pomidorowym , każdemu to smakuje , dużo osób odwiedza ich budkę . Czasami Kei w wolnych chwilach siedzi tam zamiast starszego kuzyna , który uwielbia gotować . Lecz gdy Kei siedziała i wykonywała dania dla klientów , wtedy odwiedzała ją Michiko lub Sautoshi , a czasami nawet przychodził Hakate . Usłyszała zza kuchni głos swojej mamy .
-Kochanie !!!!!!! pójdziesz dziś zastąpić na trzy godzinki kuzyna ?
-Dobrze mamo !!!!! - wykrzyczała Kei , która tylną bramą ulicy , wymknęła się do budki . Jak na razie nie było ruchu , po półgodzinnym nudzeniu się . Materiał poruszył się , Kei uniosła głowę , aby zobaczyć tego kogoś .
-Sasuke ?!!!!- " Cholera , teraz już po mnie " załamała się Kei . Czarnowłosy tylko usiadł , spoglądał na blat .
-Jedną porcje proszę - Kei zatkało , nie spodziewała się , że chłopak nic jej nie powiedział na temat akcji z rana . Wykonała jedną porcje ryżu z sosem , wręczyła mu patyczki z miską . Myła naczynia ,a Uchiha kosztował jej dania , nagle pojawił się Sautoshi , który nie był zachwycony widokiem Sasuke . Był zazdrosny o Kei , ale nawet nie przyszło mu na myśl to iż Keiykomi ma Uchihe w głęboko w czterech literach . Może i mu dopiekała , psikusami , ale po za tym nic więcej .Dziewczynka przeciągnęła się leniwie , cóż dla niej był to ciężki dzień , jak dla każdego innego .
- Witaj Sautoshi-kun - rzekła brązowooka .
-Ohayo Keiykomi-chan , jak zwykle promieniejesz uśmiechem - odpowiedział jej różowo włosy .
-Oj ty mój różowy mopie !!!!
-Ej !!!! nie miałaś mnie tak wyzywać !!!!!!
-Ojeja wymsknęło mi się - uśmiechnęła się uwodzicielsko Keiykomi . Brązowooka lekko rozciągnęła się ziewając , była trochę niewyspana , ponieważ w nocy wymknął się do niej Sautoshi i oboje rozmawiali przez okno prawie całą noc . Uchiha zapłacił za zamówione jedzenie i poszedł znudzony do swojego domu . Keiykomi i Haruno , rozmawiali całe trzy godziny , później przyszła Hien , która zmieniła się z Kei . Chłopiec odprowadził dziewczynkę do jej domu , na pożegnanie Keiykomi pocałowała chłopca w policzek .
******************************************************************************
A: Teraz to zaszalałam XD
K: zrobiłaś ze mnie jakąś *brew jej skacze ze złości *
A: oj nie gniewaj się kochana , jeszcze wszystko przed tobą ..... ( ojez ..... chyba zaraz dam nogę XD )
Kei , jak wstała widząc Sasuke , heh w chwili jak mu powiedziała że ma umyć stopy XD heh ona to ma pomysły na obrażanie Saska XD
Filmik i Kei -chan i Mi-chan
Tan filmik mnie zauroczył XD
Już lubię tę nową wersję Keiykomi ^ ^ taka dowcipna, i dowala panu-możesz-mi-tylko-stopy-polizać, naprawdę bardzo fajna! Co do filmików, pierwszy widziałam już na yt, a NaruHina & SasuSaku byłby wręcz idealny, gdyby nie jedna odrzucająca mnie rzecz: SasuSaku! XD Poprostu nienawidzę Sakury i tego paringu, tak mnie wkurza... Ale rozdział fajniusi *q*
OdpowiedzUsuńQjooojć... Kei jest na prawdę fajna :) Prawie się udławiłam kanapką przy "tym zboczeńcu"- i w sumie dobrze tak Sasuke (wrrr idiota)... :Różowy mop też był niezły. Obrazek- cudowny i filmik też :) Czytam dalej :) Umino
OdpowiedzUsuń