Keiykomi poszła do swojego domu , cóż miała już serdecznie dość swoich przyjaciółek , po raz pierwszy w życiu miała ochotę im nakopać . Westchnęła po czym usiadła przy oknie spoglądając na niebo , które było czyste jak łza . Uśmiechnęła się pod nosem , widząc blask gwiazd , może i to wyglądało jak by miała coś z głową nie tak , ale bardzo kochała noc , a zwłaszcza kochała pisząc wiersze podczas nocy . Nikt nie czytał jej wierszy , nawet jej przyjaciele nie mieli o tym bladego pojęcia , a zwłaszcza jej siostra przed którą było ciężko co kolwiek ukryć . Westchnęła i wzięła swój zwój w którym pisała wszystkie swoje wiersze , zaczęła pisać na dworze wiał wiatr , zdjęła swoją opaskie z logiem wioski i przymknęła oczy rozkoszując się powiewem . Postanowiła napisać wiersz na pożegnanie przyjaciół , no cóż już jej nie zobaczą to co by jej to zaszkodziło ukazując im jeden ze swoich wierszy . Pisała swój wiersz , swoim całym sercem , chciała odejść , zdecydowała , nie pasowała do Konohy . Była za słaba , może w Akatsuki zyska potęgę o której marzy ? Tego nie wiedziała , ale była pewna że tam zyska więcej siły .Nagle usłyszała kroki zbliżające się do pokoju , szybko schowała zwój i usiadła przy oknie . Weszła Hien , spojrzała się na siostrę , miała z nią kilka spraw do obmówienia .
-Rozmawiałam z Kaneą i Michiko .... - Kei milczała - Co się z tobą stało ? Mi zawsze możesz powiedzieć .
-To nie powinno ciebie interesować !!!
-A właśnie że powinno !!!!
-Daj mi święty spokój - Keiykomi położyła się do łóżka .
-Prędzej czy później , wygadasz - Hien poszła w jej ślady i położyła się , po chwili usnęła . Keiykomi wstała i wzięła swój zwój , spakowała kilka swoich rzeczy do plecaka . Wymknęła się z domu , poszła do miejsca gdzie często przesiadywała Starszyzna klanu . Wślizgnęła się do pomieszczenia , o tej godzinie tam nie było nikogo . Uśmiechnęła się chytrze widząc ogromny miecz wiszący na ścianie , należał do Ryo Hayashi , osoby której już nie było w klanie , nie wiedziała dlaczego . Lecz miecz jej się przyda , przysunęła do ściany krzesło i weszła na nie . Odwiązała miecz , był bardzo ciężki , ale to Keiykomi nie przeszkadzało . Wyciągnęła zwój , wolała na razie go zapieczętować w zwoju , gdyż może jej utrudniać podróż . Po zapieczętowaniu miecza , wybiegła z budynku oraz opuściła ulice przeznaczoną dla jej klanu . Pobiegła do domu Michi , podczas drogi zdążyła skończyć wiersz i go przepisać kilka razy . Wdrapała się na okno do jej pokoju , spała , uśmiechnęła się widząc słodko śpiącą przyjaciółkę . Podeszła do jej łóżka , i położyła na poduszce kartkę . Uciekła do hotelu gdzie sypiała Kane , jej również zostawiła karteczkę , lecz jej w domu nie było tak samo jak Sautoshiego i Hakate , ale im również zostawiła karteczki . Do Raikury również poszła , no cóż może i kłóciły się ale to z przyjaźni . Keiykomi poszła do bramy Konohy , było dwóch strażników , ale ich obezwładniła jutsu paraliżu . Pobiegła w głąb lasu , odwróciła się by ostatni raz spojrzeć na bramę Konohy . Odchodziła , miała już dość przesiadywania w Konosze , pobiegła w stronę Doliny Końca .
********
Kene wracała ze szpitala , odwiedziła dziś Sautoshiego , miała słabość do chłopca , ale no cóż . Tak to już jest , poszła do swojego pokoju w hotelu , na łóżku była kartka . Wzięła ją i przeczytała :
Potęga jest siłą
a przegrana słabością .
Ktoś mnie wzywa
abym dosięgnęła Potęgi
Więc żegnam
oraz znikam .....
Keiykomi
-Co to może znaczyć ? - zaskoczona spoglądała na kartkę - chyba ona nie zamierza..... - wybiegła z hotelu i pobiegła do Michiko ..
********************************************************************************
Koniec rozdziału 5 XD
Zapewne jesteście zaskoczeni iż Keiykomi pasjonuje się pisaniem wierszy i tak dla jasnej informacji .... Ja napisałam ten wiersz oraz mam małe wrażenie że praktycznie nikt nie czyta mego bloga . Dlatego jeżeli znajdzie się pod tym rozdziałem 5 komentarzy to szybko napisze nexta ^^ a jak nie to napisze nexta za miesiąc , a kilka komentarzy od tej samej osoby liczę jako 1
Obrazki ^^
Odchodząca Keiykomi
Mały bonus ....... Ukaże wam małą historyjkę z Życia Michiko z wieku 17 lat .
Michi biegła do szpitala zmartwiona , Itami leżał w szpitalu . Po misji uzyskał wiele krytycznych ran , w jej ramionach szeptał iż umiera . Jednak udało jej się doczołgać ukochanego , cóż dziś miała już dowiedzieć się czy wyjdzie z tego żywy . Wbiegła do szpitala , podbiegła do pielengniarki pytając o stan zdrowotny Itamiego . Wszystko było już z nim ok , ale miał infekcje i dostał zastrzyk , jeszcze miał dostać drugi na poprawkę . Michi obezwładniła jedną z pielengniarek , ubierając jej strój i zabierając strzykawkę dla Itamiego .
- Dobrze , że Michi nie widzi mnie w takim stanie - westchnął Itami , drzwi uchyliły się , Michiko weszła do sali w której leżał Itami .
-To nie będzie bolało - wyszczerzyła ząbki , Itami o mało nie zbladł .
-WTF!!!!!! - "Michi T.T " pomyślał
-To tylko małe ukucie - wyszeptała , po całym szpitalu , rozbrzmiał wrzask Itamiego . Ordynator wyszedł ze swego gabinetu .
-Kto znowu włączył operę !!!!!!!!!!!
ROBIĆ K***A KOMENTARZE, BO JAK NIE... >.<
OdpowiedzUsuńA: Będzie zadyma ^ ^
N: Nie wywołuj wilka z lasu... O cholera!
Ak: Zamknąć się! Macie komentować! Pliiiis, ja chcę już nexta!!!!!
Ten obrazek z Kei jest taki faaaajny... To, że pisze wiersze to już wiedziałam, bo widziałam jej info card ^ ^ fajny ^ ^
Jakby co ja czytam twego bloga, tylko wszystko ci piszę na gg głównie, ale że chcę dalsze rozdziały, bowiem jestem ciekawa co będzie dalej, to pisze tego komenta xD. Jak wspominałam ci już na gg scenka z Michi i Itamim jest rozbrajająca i ciągle gdy widzę i obrazek i czytam scenkę, to wybucham śmiechem XD.
OdpowiedzUsuńCześć , czytam twojego bloga od jakiegoś czasu i bardzo mi się podoba . Dlatego proszę abyś napisała nowy rozdział jak najszybciej
OdpowiedzUsuńNo to i ja się przyłączam do prośby :) Pisz dalej, uwierz że na początku zawsze jest ciężko, a komentarze owszem są ważne, ale nie najważniejsze. Mój blog najpierw komentowała Nensi i Uśmiech - dwie czytelniczki, dla których warto było dalej pisać. Teraz grono fanów się ciut powiększyło co mnie cieszy ^^
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadania będę musiała nadrobić i to prędko. Postaram się wszystko przeczytać :) A i weź mi przypomnij, żebym dodała Cię do linków. Starość nie radość, skleroza daje mi w kość xD